Niemeyer miał lewicowe poglądy, był komunistą, ateistą, przyjaźnił się z Fidelem Castro. W ówczesnych czasach nie wpływało to korzystnie na wizerunek i mogło nieco nadszarpnąć rozwój kariery. Wystarczy wspomnieć, że architektowi odmówiono wjazdu do Stanów Zjednoczonych aż dwukrotnie.
W czerwcu 2017 odbyła się piętnasta, jubileuszowa edycja festiwalu brazylijskiego Bom Dia Brasil. Był to już drugi festiwal, który mogłem współtworzyć wraz z super ekipą z fundacji Macunaima. Oprócz roli koordynatora (a zarazem tłumacza, fotografa i… kilku innych) po raz kolejny przyszło mi opowiedzieć o mojej podróży do Brazylii.
Tym razem na główny temat mojej prezentacji wybrałem sobie nie miejsce, nie wspomnienia, ale osobę. Mówiąc konkretniej – Oscara Niemeyera, brazylijskiego architekta, który jest silnie związany z Belo Horizonte. Na środowym wydarzeniu mówiłem tylko kilkanaście minut, dlatego stwierdziłem, że warto przybliżyć postać Niemeyera także tutaj, na blogu.
Od zawsze fascynowały mnie miasta. Zwłaszcza wielkie metropolie, gdzie wieżowce pną się ku niebu a chmury odbijają się od szklanych tafli szyb. Jeżeli popatrzymy na zdjęcia przedstawiające liczące sobie 13 milionów mieszkańców São Paulo, zobaczymy nieskończony las betonowych budynków. Podobne widoki spotkać można w oddalonym o 600 km od São Paulo i 400 km od Rio mieście Belo Horizonte, stolicy stanu Minas Gerais, w którym mieszkałem 3 miesiące.
I właśnie w tym miejscu natknąłem się na postać Oscara Niemeyera, brazylijskiego architekta, jednego z czołowych przedstawicieli modernizmu.
Oscar Niemeyer – biografia
Zacznę od tego, kto to w ogóle był ten Oscar Niemeyer. Jego prapradziadkiem był portugalski imigrant, który z kolei był wnukiem niemieckiego żołnierza. Ten zaś osiedlił się w Portugalii, stąd właśnie niemiecko brzmiące nazwisko architekta. Sam Niemeyer był Cariocą, urodził się na początku XX wieku w Rio de Janeiro, gdzie skończył architekturę i przez jakiś czas, pomimo niestabilnej sytuacji finansowej, pracował za darmo w studiu architektonicznym Lucio Costy, z którym później pracował przy kilku projektach. Dzięki pracy mógł poznać także LeCorbusiera – francusko-szwajcarskiego architekta i pioniera architektury modernistycznej. Był on dla Niemeyera głównym autorytetem.
Niemeyer miał lewicowe poglądy, był komunistą, ateistą, przyjaźnił się z Fidelem Castro. W ówczesnych czasach nie wpływało to korzystanie na jego wizerunek i mogło nieco nadszarpnąć rozwój kariery. Wystarczy wspomnieć, że architektowi odmówiono wjazdu do Stanów Zjednoczonych aż dwukrotnie.
Wszystko zaczęło się w BH…
Tak naprawdę jego światowa kariera rozpoczęła się właśnie od Pampulhii w Belo Horizonte. W 1940 roku Niemeyer, który miał wtedy 33 lata, poznał Juscelino Kubitschka, ówczesnego burmistrza miasta, a kilkanaście lat później również prezydenta kraju. To właśnie on zlecił mu zbudowanie całego zespołu budynków w sztucznie utworzonej dzielnicy Pampulha na zachodnią północ od Belo Horizonte. Budynki miały obejmować kasyno, salę balową, klub golfowy oraz kościół. Wszystko to miało zostać rozmieszczone wokół sztucznego jeziora, którego obwód wynosi ponad 18 kilometrów.
Budynki zostały ukończone trzy lata później, zostały nawet pokazane na wystawie w muzeum MoMa w Nowym Jorku jako część wystawy prezentującej brazylijską architekturę.
Budynki projektu architekta w Pampulhii
W kasynie, które dzisiaj jest muzeum sztuki współczesnej, Oscar Niemeyer odszedł od stylistyki swojego mistrza Le Corbusiera i zaproponował nieco więcej krzywizn, jak również wijące się alejki.
Niewielka restauracja (Casa do baile) została zbudowana na sztucznie utworzonej wysepce. Z budynku na planie koła odchodzą markizy o bardzo swobodnych formach, które były innowacją Niemeyera.
Obok jeziora znajduje się także weekendowa rezydencja Kubitschka, która została sprzedana w 1956 roku. Nowatorskim rozwiązaniem jest dach w kształcie litery V, zwany także motylim dachem, które zaczęło być często stosowane w latach 50 i 60 XX wieku.
Niewątpliwie jednym z najciekawszych budynków w całym zespole architektonicznym jest Kościół św. Franciszka z Asyżu, ze względu na swoją oryginalną, jak na tamte czasy, łukową konstrukcję, zwłaszcza dla obiektu sacrum. Budynek został pokryty azulejos przez Candido Portinari, a murale stworzył Paulo Werneck. Ze względu na swoją wagę dla historii architektury, kościół został uznany jako pierwszy modernistyczny budynek w Brazylii.
Pomimo tego, nie obyło się bez małego skandalu, ponieważ ze względu na swój niekonwencjonalny kształt oraz mural Portinariego na ołtarzu, który przedstawia św. Franciszka jako wybawcę chorych, biednych i grzeszników, arcybiskup Dom Antonio dos Santos Cabral odmówił poświęcenia kościoła, uznając go za budynek nieodpowiedni do celów religijnych. Stało się to dopiero 16 lat później, w roku 1959, gdy budynek został odrestaurowany, a konsekracji dokonał kolejny arcybiskup, João Rezende Costa.
Tworząc Pampulhę, Oscar Niemeyer współpracował z Roberto Burle Marx, który był odpowiedzialny za architekturę krajobrazu. Obaj panowie tworzyli razem jeszcze przez 10 kolejnych lat.
Działalność Niemeyera w innych brazylijskich miastach
Pampulha była tylko pierwszym krokiem w jego długiej karierze. Chciałbym pokazać jeszcze kilka projektów Niemeyera.
Jeżeli dokładnie przyjrzeliście się zdjęciom, zauważycie powtarzające się elementy w architekturze budynków: okrągłe kształty, krzywizny, spirale i unikanie ostrych kątów. Tak o swojej twórczości mówił sam architekt:
Nie pociągają mnie proste kąty i linie, ciężkie i mało plastyczne, stworzone przez człowieka. Wolę swobodnie płynące, zmysłowe krzywe i łuki. Takie, które znajduję w górach w moim kraju, w krętości jego rzek, w falach oceanu, a także w ciele ukochanej kobiety. Faliste linie, które tworzą cały Wszechświat, zakrzywiony Wszechświat Einsteina.
Oscar Niemeyer
Udostępnij ten artykuł, aby inni także mogli go przeczytać!
Ta strona korzysta z plików cookie. Więcej informacji w polityce prywatności – kliknij tutaj. Akceptuję
Polityka prywatności
Privacy Overview
This website uses cookies to improve your experience while you navigate through the website. Out of these cookies, the cookies that are categorized as necessary are stored on your browser as they are essential for the working of basic functionalities of the website. We also use third-party cookies that help us analyze and understand how you use this website. These cookies will be stored in your browser only with your consent. You also have the option to opt-out of these cookies. But opting out of some of these cookies may have an effect on your browsing experience.
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.
Any cookies that may not be particularly necessary for the website to function and is used specifically to collect user personal data via analytics, ads, other embedded contents are termed as non-necessary cookies. It is mandatory to procure user consent prior to running these cookies on your website.
Niemeyer miał lewicowe poglądy, był komunistą, ateistą, przyjaźnił się z Fidelem Castro. W ówczesnych czasach nie wpływało to korzystnie na wizerunek i mogło nieco nadszarpnąć rozwój kariery. Wystarczy wspomnieć, że architektowi odmówiono wjazdu do Stanów Zjednoczonych aż dwukrotnie.
W czerwcu 2017 odbyła się piętnasta, jubileuszowa edycja festiwalu brazylijskiego Bom Dia Brasil. Był to już drugi festiwal, który mogłem współtworzyć wraz z super ekipą z fundacji Macunaima. Oprócz roli koordynatora (a zarazem tłumacza, fotografa i… kilku innych) po raz kolejny przyszło mi opowiedzieć o mojej podróży do Brazylii.
Tym razem na główny temat mojej prezentacji wybrałem sobie nie miejsce, nie wspomnienia, ale osobę. Mówiąc konkretniej – Oscara Niemeyera, brazylijskiego architekta, który jest silnie związany z Belo Horizonte. Na środowym wydarzeniu mówiłem tylko kilkanaście minut, dlatego stwierdziłem, że warto przybliżyć postać Niemeyera także tutaj, na blogu.
Od zawsze fascynowały mnie miasta. Zwłaszcza wielkie metropolie, gdzie wieżowce pną się ku niebu a chmury odbijają się od szklanych tafli szyb. Jeżeli popatrzymy na zdjęcia przedstawiające liczące sobie 13 milionów mieszkańców São Paulo, zobaczymy nieskończony las betonowych budynków. Podobne widoki spotkać można w oddalonym o 600 km od São Paulo i 400 km od Rio mieście Belo Horizonte, stolicy stanu Minas Gerais, w którym mieszkałem 3 miesiące.
I właśnie w tym miejscu natknąłem się na postać Oscara Niemeyera, brazylijskiego architekta, jednego z czołowych przedstawicieli modernizmu.
Oscar Niemeyer – biografia
Zacznę od tego, kto to w ogóle był ten Oscar Niemeyer. Jego prapradziadkiem był portugalski imigrant, który z kolei był wnukiem niemieckiego żołnierza. Ten zaś osiedlił się w Portugalii, stąd właśnie niemiecko brzmiące nazwisko architekta. Sam Niemeyer był Cariocą, urodził się na początku XX wieku w Rio de Janeiro, gdzie skończył architekturę i przez jakiś czas, pomimo niestabilnej sytuacji finansowej, pracował za darmo w studiu architektonicznym Lucio Costy, z którym później pracował przy kilku projektach. Dzięki pracy mógł poznać także LeCorbusiera – francusko-szwajcarskiego architekta i pioniera architektury modernistycznej. Był on dla Niemeyera głównym autorytetem.
Niemeyer miał lewicowe poglądy, był komunistą, ateistą, przyjaźnił się z Fidelem Castro. W ówczesnych czasach nie wpływało to korzystanie na jego wizerunek i mogło nieco nadszarpnąć rozwój kariery. Wystarczy wspomnieć, że architektowi odmówiono wjazdu do Stanów Zjednoczonych aż dwukrotnie.
Wszystko zaczęło się w BH…
Tak naprawdę jego światowa kariera rozpoczęła się właśnie od Pampulhii w Belo Horizonte. W 1940 roku Niemeyer, który miał wtedy 33 lata, poznał Juscelino Kubitschka, ówczesnego burmistrza miasta, a kilkanaście lat później również prezydenta kraju. To właśnie on zlecił mu zbudowanie całego zespołu budynków w sztucznie utworzonej dzielnicy Pampulha na zachodnią północ od Belo Horizonte. Budynki miały obejmować kasyno, salę balową, klub golfowy oraz kościół. Wszystko to miało zostać rozmieszczone wokół sztucznego jeziora, którego obwód wynosi ponad 18 kilometrów.
Budynki zostały ukończone trzy lata później, zostały nawet pokazane na wystawie w muzeum MoMa w Nowym Jorku jako część wystawy prezentującej brazylijską architekturę.
Budynki projektu architekta w Pampulhii
W kasynie, które dzisiaj jest muzeum sztuki współczesnej, Oscar Niemeyer odszedł od stylistyki swojego mistrza Le Corbusiera i zaproponował nieco więcej krzywizn, jak również wijące się alejki.
Niewielka restauracja (Casa do baile) została zbudowana na sztucznie utworzonej wysepce. Z budynku na planie koła odchodzą markizy o bardzo swobodnych formach, które były innowacją Niemeyera.
Obok jeziora znajduje się także weekendowa rezydencja Kubitschka, która została sprzedana w 1956 roku. Nowatorskim rozwiązaniem jest dach w kształcie litery V, zwany także motylim dachem, które zaczęło być często stosowane w latach 50 i 60 XX wieku.
Niewątpliwie jednym z najciekawszych budynków w całym zespole architektonicznym jest Kościół św. Franciszka z Asyżu, ze względu na swoją oryginalną, jak na tamte czasy, łukową konstrukcję, zwłaszcza dla obiektu sacrum. Budynek został pokryty azulejos przez Candido Portinari, a murale stworzył Paulo Werneck. Ze względu na swoją wagę dla historii architektury, kościół został uznany jako pierwszy modernistyczny budynek w Brazylii.
Pomimo tego, nie obyło się bez małego skandalu, ponieważ ze względu na swój niekonwencjonalny kształt oraz mural Portinariego na ołtarzu, który przedstawia św. Franciszka jako wybawcę chorych, biednych i grzeszników, arcybiskup Dom Antonio dos Santos Cabral odmówił poświęcenia kościoła, uznając go za budynek nieodpowiedni do celów religijnych. Stało się to dopiero 16 lat później, w roku 1959, gdy budynek został odrestaurowany, a konsekracji dokonał kolejny arcybiskup, João Rezende Costa.
Tworząc Pampulhę, Oscar Niemeyer współpracował z Roberto Burle Marx, który był odpowiedzialny za architekturę krajobrazu. Obaj panowie tworzyli razem jeszcze przez 10 kolejnych lat.
Działalność Niemeyera w innych brazylijskich miastach
Pampulha była tylko pierwszym krokiem w jego długiej karierze. Chciałbym pokazać jeszcze kilka projektów Niemeyera.
Jeżeli dokładnie przyjrzeliście się zdjęciom, zauważycie powtarzające się elementy w architekturze budynków: okrągłe kształty, krzywizny, spirale i unikanie ostrych kątów. Tak o swojej twórczości mówił sam architekt:
Udostępnij ten artykuł, aby inni także mogli go przeczytać!